Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Lęk separacyjny u 8-letniego weimara.

Re: Lęk separacyjny u 8-letniego weimara. 11 lata 10 miesiąc temu #5125

  • szyszka
  • szyszka Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 16
  • Otrzymane podziękowania: 1
  • Oklaski: 0
U nas podobnie... Watra nigdy nie zostawała sama w domu. Zawsze z innym psem. Kiedyś Fredzik (starszy seter) się mi zgubił na spacerze i zostawiłam ją w domu samą, to słyszałam ją jakieś 200m od bloku. Też powyginała metalową klatkę, mimo, że była do niej od małego przyzwyczajona, zeżarła 15 butów, rozwija papier toaletowy, rozgrzebuje śmieci, zjada majtki, tubki od kremów, wiklinowy kosz, jakieś ładowarki... Dodatkowo jest jeszcze bardzo związana ze mną, na tyle, że jak ja wychodzę, a w domu zostaje Michał i psy to i tak wyje za mną.
Ale to nasze lenistwo spowodowało.
Póki zostaje z jakimś psem, to jest OK. Podejrzewam, że tak jak Ania napisała jest to do wypracowania, tylko trzeba konsekwentnie zostawiać na coraz dłuższy czas.
Jak wychodzę z domu, to rozrzucam w różnych miejscach domu "suszki": żwacze, płucka, noski wieprzowe, jelita (są małe i można ich sporo rozrzucić). Albo jak na dłuższy czas zostawiam "psią niespodziankę", czyli do wytłoczek po jajkach (takich 30szt) wsadzam suszki i układam jedno na drugim (tak z 5-6- w zależności ile mam) i związuje sznurkiem. Zajmuje to psu chwilę, i może sobie do woli rozrywać, memłać, gryźć i rozładowywać swoją frustrację. Lepszy pochłaniacz czasu niż KONG (dla psa, bo na pewno nie do sprzątania po zabawie).
Możesz spróbować włączyć radio, czasem to pomaga trochę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lęk separacyjny u 8-letniego weimara. 11 lata 10 miesiąc temu #5132

  • jkf
  • jkf Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
Bardzo dziękuję wszystkim za rady.
Widzę, że większość z Państwa poleca psu towarzystwo. Gdybym miała gwarancję, że to zadziała, to wzięłabym jakiegoś towarzysza. Nie mam jednak pewności, czy to pomoże, a w razie nie, to byłoby kiepsko- nie dość, że problem z jednym zwierzakiem, to jeszcze jednego sobie wezmę.... Spróbuję jednak "wypożyczyć" zaprzyjaźnionego zwierzaka i zobaczymy co z tego wyniknie.
Zamówiłam również klatkę.
Zobaczymy...

Czy aby problem lęku separacyjnego nie jest u tej rasy bardzo częstym zjawiskiem? Wielokrotnie spotkałam właścicieli weimarów, którzy skarżyli się na tę przypadłość- żaden z nich ( psów) jednak nie deptał po pietach i nie popiskiwał całymi dniami bez powodu.

Wraz z nasileniem lęku zwiększyła się również agresja w stosunku do innych psów. Musimy chodzić w kagańcu, bo rzuca sie nawet na szczenieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lęk separacyjny u 8-letniego weimara. 11 lata 10 miesiąc temu #5133

  • szarasfora
  • szarasfora Avatar
  • Wylogowany
  • Site Admin
  • Posty: 78
  • Otrzymane podziękowania: 5
  • Oklaski: 5
Biorąc pod uwagę wiek dobrze byłoby wykluczyć podłoże neurologiczne. Może problem tkwi w głowie, ale nie taki jak myślimy...
Iza & Szara Sfora
www.weimaraner.pl/
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lęk separacyjny u 8-letniego weimara. 11 lata 10 miesiąc temu #5134

  • jkf
  • jkf Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
ja myślę, że to ma podłoże neurologiczne,
jak to mogę sprawdzić?
Czy zwykły weterynarz może zrobić takie badania?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.141 s.