Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Dorosły weimar, mały kot

Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6643

  • Teno13
  • Teno13 Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
Witam!

Sytuacja wygląda tak; od jakiegoś czasu posiadam dorosłego 4letniego weimara, pies jest odwoływalny i naprawdę w miarę posłuszny. Oczywiście pracujemy ciągle nad sobą bo wielu rzeczy musimy się nauczyć a nad całą resztą trzeba jeszcze popracować. Do domu za jakiś czas chciałabym wprowadzić kota, który obecnie ma 5m.
Na dworze koty to idealny obiekt do gonienia i ekscytacji. Nigdy jednak nie widziałam w tym grama agresji. Pierwsze spotkanie oby dwóch osobników wyglądało w ten sposób, że kot został wprowadzony do domu w transporterze, pies oczywiści podniecony całą sytuacją wisiał nad nim próbował wywrócić transporter, skakał, poprzestawiał meble i tutaj oczywiście z posłuszeństwem było już ciut gorzej aczkolwiek tragedii nie było. Pies poszedł na spacer kot wrócił do swojego obecnego domu.
Pytanie czy uważacie aby było możliwe pogodzić takiego 4 letniego "dziuksa" i małego kota? Czy w przypadku weimarów jest to możliwe, spotkałam się w ogromem opinii, że jego instynkt mu na to nie pozwoli. Jeśli tak to jak się do tego mądrze zabrać?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6644

  • justyna
  • justyna Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 8
  • Otrzymane podziękowania: 3
  • Oklaski: 0
Mając na uwadze dobro kota, nie ryzykowałabym. Co innego, kiedy szczenię jest przyzwyczajane do obecności kota w domu, ale z dorosłym psem, jak opisujesz, sprawa wygląda już inaczej.
Osobiście nie wyobrażam sobie wprowadzenia kota do domu, w którym mieszkają dorosłe weimary, lub... wyobrażam sobie aż za dobrze i wiem, co by zrobiły moje dziewczyny ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6645

  • szyszka
  • szyszka Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 16
  • Otrzymane podziękowania: 1
  • Oklaski: 0
Just, oto Twoje dziewczyny :P
A tak na serio, to jak jedziemy do rodziców, to Watra non stop poluje na kota i trzeba uważać przez cały czas, tyle, że Watra daje się odwołać, bo w momentach naszej nieuwagi i uśpienia czujności jest wielka pogoń. W domu jeszcze to wychodzi jak cię mogę, ale w ogródku już gorzej. Kot też święty nie jest bo ją prowokuje i ma wyraźną satysfakcję jak Watra dostaje od nas reprymendę :D

[img:91nbcipq]scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3...837_1333571827_n.jpg[/img:91nbcipq]
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6646

  • justyna
  • justyna Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 8
  • Otrzymane podziękowania: 3
  • Oklaski: 0
No właśnie... smycze, bramka, a suki zwarte i gotowe :)))
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6649

  • Liza
  • Liza Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 10
  • Oklaski: 0
Z mojego doswiadczenia, jak przychodzi do dorosłego weimara osesek kota to nie powinno być problemów (Blaster dostał maluszka, wychował go i stworzyli stado), tak samo jest jak szczenię ląduje u dorosłego kota. Kilka naszych psów mieszka z kotami. <!-- s<kotek> --><img src="{SMILIES_PATH}/kotek.gif" alt="<kotek>" title="<kotek>" /><!-- s<kotek> -->
Ze starszych osobników stworzyć stado może byc gorzej <!-- s<boisie> --><img src="{SMILIES_PATH}/boisie.gif" alt="<boisie>" title="<boisie>" /><!-- s<boisie> --> i też bym nie ryzykował.
Nasze dziewczyny maluszka nie ruszą, a dorosłego będą gonić.
Pozdrawiamy Kasia i Oskar oraz szaraki LIZA i VIVA
www.silverfriend.pl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6651

  • dags
  • dags Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
U nas była odwrotna sytuacja. Roczny kociak - oczko w głowie mojego męża, dostał pod opiekę 10 tyg. Esme :-) bawia się razem i nawet w nocnych psotach juz zawiazali bractwo <!-- s;-) --><img src="{SMILIES_PATH}/icon_e_wink.gif" alt=";-)" title="Wink" /><!-- s;-) --> dogaduja sie bez problemu, ale jak na wstępie sytuacja była u nas odwrotna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Czas generowania strony: 0.123 s.