Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Dorosły weimar, mały kot

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6652

  • Ania
  • Ania Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Posty: 22
  • Otrzymane podziękowania: 2
  • Oklaski: 1
Osesek, duży, mały czy średni. Odradzam.... Wyżeł ma być cięty na drapieżniki, kot jest drapieżnikiem.
Chciałabym mieć kota, ale póki mam weimary nie jest to możliwe :/
Póki co mam wykupione OC, ponieważ moi sądziedzi mają (bądź mieli...) koty.

Moje szczenięta, już dorosłe psy żyją z kotami. Jeden nawet mieszkał z fretką. Ale były z nimi wychowane od szczeniaka.
Może dorosły pies bez pasji jest w stanie zaakceptować kociaka, ale pewności nie mam...

Opowiem taką historię: moja kuzynka miała kota, ale chciała mieć psa. Wzięli więc ze schroniska najpierw uroczą suczkę w typie ONka, a potem lekko chorego psiaka w typie Labka (lub na odwrót). I parę dni wszystko było w porządku, aż piesek doszedł do siebie i wyzdrowiał. Po powrocie z pracy w domu były dwa psy, resztki kota i wielki bałagan... Brzmi brutalnie, wiem. A to nawet nie były psy myśliwskie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6653

  • twiggy
  • twiggy Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
To i ja Wam opowiem pewną historię.
Mój Św pamięci Arco był psem o gołębim sercu.Nie był psem "ciętym",aczkolwiek najlepiej i wręcz książkowo wystawiał bociany i ... bobry ;) W 2009 roku,kiedy Arco miał 2 lata przygarnęłam miot maleńkich,ślepiutkich,niespełna tygodniowych osesków,którym umarła mama. Miałam lekkie obawy,ponieważ maleństwa potrzebowały sporej opieki a przecież Arkadiusz był jedynakiem i nie do końca byłam pewna jak zareaguje na nagłe,zupełnie niespodziewane powiększenie się rodziny ;) Owszem,znał koty-z domu mojej mamy,ze stajni. Ale ta sytuacja mogła go przecież przerosnąc. Jednak to,co się działo,przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Arkadiusz przepadł! Zakochał się w maluchach tak samo jak ja <!-- s<kotek> --><img src="{SMILIES_PATH}/kotek.gif" alt="<kotek>" title="<kotek>" /><!-- s<kotek> -->. Uczestniczył w każdym karmieniu,wylizywał je,pilnował... Razem jadły,razem piły,spały. Ba,pozwolił nawet spać im w swojej MISCE! <!-- s<haha> --><img src="{SMILIES_PATH}/haha.gif" alt="<haha>" title="<haha>" /><!-- s<haha> -->
Z resztą sami zobaczcie <!-- s<kotek> --><img src="{SMILIES_PATH}/kotek.gif" alt="<kotek>" title="<kotek>" /><!-- s<kotek> -->


[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/57941175964886054614_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/80921802879275550002_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/94864469597276011536_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/76316625745921241048_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/46579070529101382320_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
[img:2wjf7ljg]http://www.iv.pl/images/78854446042959037491_thumb.jpg[/img:2wjf7ljg][/url:2wjf7ljg]
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6654

  • skasicaa
  • skasicaa Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
Witam
Dawno mnie nie było. W tej jednak sprawie mogę się wypowiedzieć. Mam koty i mam psy od kilkunasty lat. Moim zdaniem jest możliwe wprowadzenie kota ale to może być bardzo długotrwały proces. Jak Bona miała rok adoptowałam małego kota ( w domu już były dwa koty). Ona od razu go zaakceptowała, spali razem. Było naprawdę dobrze. Natomiast jak Kim miała rok i do domu córka przyniosła maleńkiego kotka (miał może ze dwa tygodnie) to mimo, że już były dorosłe koty Kim miała z nim problem. Obce koty na dworze są do gonienia a ten tez był obcy. Przez miesiąc trzymaliśmy kota w zamkniętym pokoju. Codziennie, powoli oswajaliśmy Kim z nim i z jego zapachem. Na początku kot bardzo ją ekscytował, z czasem reagowała coraz spokojniej. Kot dostał wolność jak Kim stała się spokojna widząc go na naszych rękach. Teraz Kim i Lolek to kumple od największych psot. Bawią się. On ją zaczepia innym razem ona jego. Gonią się. Lolek się chowa, Kim go szuka.
Myślę, że nawet weimara da się zaprzyjaźnić z kotem ale to może potrwać i na pewno wymaga cierpliwości.
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Dorosły weimar, mały kot 10 lata 5 miesiąc temu #6657

  • Ben
  • Ben Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
Szyszka

Kapitalne foto - gratulacje
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Czas generowania strony: 0.114 s.