Ignorować trochę sytuację, absolutnie ich sobie nie przedstawiać, koty są ciekawskie, więc kotek sam po pełnej niepokoju syczącej reakcji zaciekawi się nowym domownikiem(w swoim czasie oczywiście 1-2 dni). Niestety mój Weimarek ma szybkie reakcje, więc kot ucieka, ten próbuje go łapą przytrzymać,i dostaje bęcki. Natomiast jeżeli kot ma ochotę na zabawę, to pies nic z tego nie rozumie. Wspólnego języka nie mają, ale ważne jest, aby kot miał miejsce wysokie, tylko swoje, gdzie znajdzie azyl, bez dostępu psa, a jeśli może go z góry obserwować, jeszcze lepiej, jest "górą"
. Żadnej przyjaźni na siłę, jak będzie, to sama się rozbudzi bez naszej ingerencji, bo może podziałać odwrotnie(zazdrość i walka o uwagę )
To oczywiście z moich doświadczeń
.