Wczoraj, tj. 14 kwietnia 2014 r. ok. godz. 20-tej w Świdniku k/ Lublina, na Adampolu błąkał się dorosły weimar. Nie miał opiekuna. Próbował dostać się do sąsiada. Nikt nie wiedział skąd się tu wziął i czyj jest. Wszedł za mną do garażu a następnie do domu. Na razie jest u nas ale nie będzie mógł zostać długo. Ma tatuaż z Poznańskiego Związku. Może ktoś stracił tego weimara na lub po wystawie jaka była w Lublinie 13-tego kwietnia?
Mój tel: 721 783 827

Podałam wiadomość dalej. a może nr tatuażu? to by dużo pomogło

Podaję nr tatuażu weimara znalezionego w Świdniku: N329. Dowiedziałem się w oddziale poznańskim Związku, ze pies pochodzi z hodowli Pani Marii Baranowskiej ( Pniewy, woj. wielkopolskie ) i urodzony 10 czerwca 2005, wiec 9-ciolatek. Nie udało mi się jeszcze skontaktować z Panią Baranowską.

http://olx.pl/oferta/zaginal-CID103-ID5 ... 11fbd5d129

w dniu 13 kwietnia w okolicach zalewu / parku w Nowym Kr?pcu, zagin?? WYZE? WEIMARSKI pies 9 lat, umaszczenie srebrno szare, tatua? nr N329, wabi si? BOLS.
ktokolwiek, cokolwiek wie prosz? o kontakt.
Nie musz? dodawa? ?e czeka nagroda

Raptor, czy właściciel się znalazł?

Znalazł się. Wczoraj po 20-ej podałem tu taką informację. Nie wiem gdzie ona się podziała.
Wiec jeszcze raz: Pani Baranowska odnalazła pierwszego nabywcę a następnie obecnego właściciela. Ten zgłosił się do mnie ( niedaleko - 2-3 km ode mnie ) i pies mógł wrócić do domu. Happy end.