Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Weimar w Łomży do adopcji - nieaktualne

Weimar w Łomży do adopcji - nieaktualne 14 lata 9 miesiąc temu #1265

  • szarasfora
  • szarasfora Avatar
  • Wylogowany
  • Site Admin
  • Posty: 78
  • Otrzymane podziękowania: 5
  • Oklaski: 5
Na zdj?ciach kolejny weimar czekaj?cy na adopcj?.
Biedaczek przebywa obecnie w schronisku w ?om?y. Jak kto? by?by zainteresowany ,to prosz? o kontakt. Pies ma TATUA?, ale nieczytelny.
Basia (Duma Kazana), kontakt mailowy: <!-- e --><a href="mailto:duma_kazana@wp.pl]duma_kazana@wp.pl[/url]<!-- e -->
Załączniki:
Iza & Szara Sfora
www.weimaraner.pl/
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Weimar w Łomży do adopcji 14 lata 9 miesiąc temu #1268

  • Anonymous
  • Anonymous Avatar
Skąd jest ta informacja?
W schronisku "Arka" w Łomży takiego psa nie ma.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Weimar w Łomży do adopcji 14 lata 9 miesiąc temu #1269

  • Anonymous
  • Anonymous Avatar
podobno taki pies był zimą ale już został adoptowany i nie miał tatuażu.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Weimar w Łomży do adopcji - nieaktualne 14 lata 9 miesiąc temu #1278

  • szarasfora
  • szarasfora Avatar
  • Wylogowany
  • Site Admin
  • Posty: 78
  • Otrzymane podziękowania: 5
  • Oklaski: 5
Przepraszamy, ale informację o tym weimarze dostaliśmy z opóźnieniem.
Stan na dziś jest taki, że ten weimar miał tatuaż i został zaadoptowany 4 tygodnie temu.
Na marginesie okazało się, że było spore zainteresowanie tym psem, dziękujemy wszystkim, którzy wyrazili wolę adopcji. Przepraszamy za wprowadzenie w błąd.
Iza & Szara Sfora
www.weimaraner.pl/
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

weimar w łomży 14 lata 9 miesiąc temu #1293

  • kacperub
  • kacperub Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik
  • Oklaski: 0
witam . psa rzeczywiście już nie ma w łomżyńskim schronisku, troszkę spóźniłem się powiadomieniem o tym biednym psie. pierwszy raz widziałem go jak się nie mylę to w grudniu. strasznie był przerażony tym co się wokół niego dzieje, chociaż mimo to wychodził z budy się przywitać i z nadzieją że dostanie jakieś smakołyki :) pies miał tatuaż niestety nie mogłem go rozczytać zaczynał się na F lub E. dodatkowo miał bardzo zniszczone zęby , po rozmowie ze znajomą hodowczynią dowiedziałem się że mogło być to spowodowane dużą ilością aportów. ostatnio w schronisku w Łomży byłem 16 czerwca , gdy pojechałem na ostatni tydzień szkoły do Łomży( uczę się w technikum weterynaryjnym , a mieszkam w szczytnie ) i właścicielka schroniska mówiła że było mnóstwo telefonów w sprawie weimara, i też żałowała że ogłoszenie nie bylo zamieszczone wcześniej, jednak zostawiłem na siebie namiary , w razie gdyby jakiś weimar sie tam pojawił, a w Łomży jest i sporo z papierami i bez. ja też trochę ubolewam że nie mogłem jemu pomóc jednak w domu miałem pointerkę, gończego polskiego i pinczerka, więc rodzice powiedzieli STOP! pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Liza, szyszka, Dargento
Czas generowania strony: 0.116 s.