To się dołączę do rozmowy, po długiej przerwie. Już myślałam, że nikt nie odpowie.
Zgadzam się z przedmówcą, że przyzwyczajać do klatki trzeba zanim pojawią się problemy (uważam, że wielu można uniknąć w ten sposób/ ja najbardziej boję się lęku separacyjnego, słyszałam, że sporo weimarów na to cierpi). Klatka to bezpieczna norka, pies ma tam swój azyl i czuje się bezpiecznie. Mam plany wystawowe związane z moim weimarkiem, no i chcemy go zabierać gdzie tylko się da n wakacje i inne podróże. Dlatego klatka bardzo przychodzi z pomocą, bo gdziekolwiek jesteś, to psiak ma domek, w którym czuje się dobrze.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Teraz mam kolejną sprawę MISKI NA PODWYŻSZENIU CZY NIE. Weimary są dość podatne na skręt żołądka. I jedne badania mówią, że w takim wypadku miski powinny być na stojaku a te z USA mówią, że wręcz stojak przyczynia się do skrętu. Czy wiecie coś możę na ten temat?
Swoją drogą fajnie by było gdyby fachowcy od weimarów trochę więcej pisali na forum. Jestem też na dogomani, ale tu wszyscy mamy tą samą rasę, więc te informacje są cenniejsze.
Pewnie hodowcy biegają ze swoimi psiakami dzień i noc